30. Lauren Oliver - Delirium

Tytuł: Delirium
Tytuł oryginalny: Delirium
Autor: Lauren Oliver
Tłumaczenie: Monika Bukowska
Wydawnictwo: Otwarte
Ilość stron: 360
Moja ocena: 8 / 10

OPIS Z OKŁADKI
,,Mówili, że bez [miłości] będę szczęśliwa.
Mówili, że będę bezpieczna.
I zawsze im wierzyłam. Do dziś.
Teraz wszystko się zmieniło.
Teraz wolę zachorować i kochać choćby przez ułamek sekundy,
niż żyć setki lat w kłamstwie''.

Dawniej wierzono, że [miłość] jest najważniejszą rzeczą pod słońcem.
W imię [miłości] ludzie byli w stanie zrobić wszystko, nawet zabić.
Potem wynaleziono lekarstwo na [miłość]...

Czy gdyby miłość była chorobą, chciałbyś się wyleczyć?


~~~~

No właśnie. Czy gdyby miłość była chorobą, chciałbyś się wyleczyć? 
Zastanawiałam się nad odpowiedzią na to pytanie w chwili, w której trzymałam książkę po raz pierwszy 
w księgarni, rozmyślając nad jej kupnem. Zastanawiałam się, rozpoczynając lekturę. Zastanawiałam się również 
w środku akcji, kiedy przybyły nowe, silne argumenty, którymi mogłabym się kierować. I zastanawiam się teraz, kiedy już dawno skończyłam czytać. Miałam mnóstwo czasu, żeby podjąć decyzję, a gdy przyszedł odpowiedni moment na napisanie konstruktywnej recenzji... Szczerze? Nie mam pojęcia.
,,Ten, kto skacze do nieba, może upaść, to prawda. 
Ale może też poszybować w górę."
Zacznę bardzo nietypowo, bo na początku chciałabym przedstawić Wam Hanę, przyjaciółkę głównej bohaterki. Już w pierwszych rozdziałach zaprezentowała się jako pogodna, wzbudzająca sympatię i pełna uroku dziewczyna. Przyciągała samym wyglądem; wysoka, wysportowana, o promiennym uśmiechu z dołeczkami i włosach mieniących się na różne odcienie złota w blasku słońca. Najchętniej porównałabym ją do wiosennego promyczka, taką energią emanowała. W przeciwieństwie do Leny była entuzjastką dobrej zabawy i nie przestrzegała zasad. Lubię takich bohaterów - zbuntowanych, barwnych. Zdawała sobie sprawę, że coś jest nie tak i była gotowa to zmienić, ale była też zmuszona otaczać się osobami, którzy gasili jej zapał.
To nie ona decydowała o tym, że żyje w takim, a nie innym środowisku. Wpływ osób z zewnątrz był nieunikniony. Od dzieciństwa wpajano jej reguły, a Hanie nie pozostało nic, żeby za nimi ślepo podążać. W pewnym sensie to dobrze, żywiołowe usposobienie nie zawsze szło w parze z podejmowaniem istotnych decyzji, działała impulsywnie i chwilami bezmyślnie. Mimo tego byłam w stanie ją zrozumieć. Osobiście nie przepadam za monotonią,  więc prawdopodobnie dzięki temu tak mocno się z nią związałam. 

,,Życie nie jest życiem, jeśli się przez nie tylko prześlizgniesz. 
Wiem, że jego istota polega na tym, by znaleźć rzeczy, które mają znaczenie, 
i trzymać się ich, walczyć o nie i nie odpuścić.''

Poznajcie Lenę Haloway, główną bohaterkę, a zarazem narratorkę oczekującą na dzień swoich osiemnastych urodzin. Nie, nie chodzi tutaj o prezenty i tort, skądże. Dziewczyna w końcu będzie mogła poddać się zabiegowi, który ma na celu zabezpieczenie przed amor deliria nervosa- chorobą zwaną miłością.
Lena początkowo nie do końca pokrywa się z naszym wyobrażeniem bohaterki funkcjonującej w antyutopijnym świecie. Jest rozsądna i posłuszna, całkowicie podporządkowana systemowi. Nie może się doczekać dnia,
w którym lekarstwo rozprzestrzeni się po jej organizmie, a ona sama nie będzie już narażona na złapanie delirii. Bo tego boi się najbardziej. Przedstawia nam swoje środowisko, od początku zapewniając, że jest dobre. Odpowiednie. Oczywiście dziewczyna nie ma żadnego porównania, żyje w miejscu otoczonym murami i wie jedynie to, co wiedzieć powinna. Ludzie wyleczeni są w większości osobami starszymi, zajmującymi określone miejsce w hierarchii społecznej. Z pewnością ustatkowani. Wiodą spokojne życie u boku partnera, który zostaje im przydzielony po zabiegu. Cała reszta to dzieci i młodzież, którzy nie ukończyli jeszcze lat osiemnastu.
Są określani mianem zarażonych. Wszystko jest takie uporządkowane, właściwe. Wydawałoby się, że społeczeństwo funkcjonuje prawidłowo, a jednak zawsze znajdą się błędy w ustroju państwa. W końcu to dystopia, nie może być tak kolorowo. 

,,Niesamowite jak paradoksalnie układa się życie: najpierw bardzo czegoś pragniesz 
i nie możesz się doczekać, a potem, kiedy jest już po wszystkim, marzysz tylko o tym, 
by cofnąć czas i wrócić do dni, gdy wszystko było po staremu.''

A gdzie wątek rebeliantów i walk z organizacją? On też się pojawia, ale jak na pierwszy tom przystało, jest tylko delikatnym szkicem. Końcówka była tak emocjonująca i całkowicie nieprzewidywalna, że podejrzewam, iż te niewielkie, mało istotne dla władz ataki tworzą fundamenty prawdziwego buntu. W Delirium pewne rzeczy wyglądają dla mnie zupełnie inaczej. Oczekiwałam uzbrojonych powstańców, a dostałam Odmieńców - ludzi żyjących w Głuszy, którzy szczerze mówiąc, przypominali mi jakichś zabawnych dzikusów, takich jak Tarzan. 
Nic bardziej mylnego, moi drodzy, ponieważ jest to grupa naprawdę dobrze zorganizowanych, skutecznych aktywistów. Działają niezwykle dogłębnie i efektywnie, a przy tym zupełnie dyskretnie. Jednym z takich Odmieńców jest Alex, przez którego nasza bohaterka zaraża się delirią. Kiedy w życiu Leny pojawił się chłopak (Nie, nie tylko chłopak. Alex!) role znacznie się odwróciły i Lena zaczęła zachowywać się jak Hana. Niby książka "bez miłości", a jednak miłości było dużo. I na tym powinnam skończyć, bo nikt nie chce niepotrzebnych spojlerów. 

,,Chłodne powietrze wchodzi i wychodzi z moich płuc boleśnie, ale to dobry rodzaj bólu:
 ból, którzy przypomina, jak cudownie jest oddychać."

Delirium jest kolejną dystopią, która prócz schematycznych wątków zawiera własne, oryginalne elementy.
Miłość jako choroba? To przecież genialny materiał na powieść. Autorka zdecydowanie miała pomysł na fabułę
i udało jej się wykorzystać swój literacki potencjał. Mam wrażenie, że większą dawkę emocji dostaniemy dopiero w tomie drugim i trzecim, a ten był jedynie przejrzystym wprowadzeniem w świat Leny i Aleksa. Zakończenie wstrząsnęło mną i złamało moje serce na milion drobnych kawałeczków, a od natychmiastowego sięgnięcia po kolejny tom powstrzymał mnie fakt, że muszę najpierw skończyć wszystkie rozpoczęte książki, które utworzyły już dość pokaźny stosik. A Wy czytaliście Delirium? Jak wrażenia? :)


,,Jedną z najdziwniejszych rzeczy w życiu jest to, że będzie ono parło do przodu, ślepe i nieświadome, nawet gdy nasz prywatny świat- nasza mała wykrojona przestrzeń- jest niszczona przez kataklizmy, a nawet się rozpada. Jednego dnia masz rodziców, następnego jesteś sierotą. Dzisiaj znasz swoje miejsce i wiesz, dokąd zmierzasz, jutro błąkasz się po pustkowiu. A słońce nadal wschodzi, chmury płyną na niebie, ludzie chodzą na zakupy, woda szumi w rurach, żaluzje w oknach wędrują w górę i w dół. To właśnie wtedy uświadamiasz sobie, że w tym wszystkim- w życiu, w tym nieubłaganym mechanizmie istnienia- nie chodzi wcale o ciebie. Ono wcale się z tobą nie liczy. Życie będzie się toczyło dalej, nawet kiedy przejdziesz na drugą stronę. 
Nawet po twojej śmierci.''



P.S. W ten ostatni, upalny, wakacyjny dzień chciałabym Wam wszystkim życzyć powodzenia w nowym roku szkolnym. Jeżeli tak jak ja, zaczynacie w zupełnie nowych miejscach, trzymam kciuki podwójnie. ^^ 
Pamiętajcie, że pierwsze miesiące są najważniejsze. Bądźcie ambitni i zaprezentujcie się z jak najlepszej strony, 
a później będzie już z górki. ;) Myślcie optymistycznie, to także ważne. I oczywiście życzę Wam, abyście zawsze znaleźli czas na popołudnie z książką w ręku, we wrześniu zapowiadają się naprawdę kuszące propozycje czytelnicze. :D Trzymajcie się, książkoholicy, wierzę w Was! <3

44 komentarze:

  1. Mam tę książkę na liście, jeszcze czeka na swoją kolej :D
    Pozdrawiam książko miłości moja

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zatem miłego czytania życzę! <3
      Również pozdrawiam. c:

      Usuń
  2. Wzajemnie!
    Zachęciłaś mnie do tej książki jeszcze bardziej. :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam tę książkę na swojej liście i nawet rozglądałam się za nią dzisiaj w bibliotece, ale niestety ktoś już ją wypożyczył, więc będę musiała zaczekać :(
    Ja również życzę Ci powodzenia w nowym roku szkolnym! ;)
    http://alejaczytelnika.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to poluj, poluj! :D A jak przeczytasz to liczę na recenzję u Ciebie! <3
      Pozdrawiam. :)

      Usuń
  4. Dzięki, na pewno przydadzą mi się te życzenia :*
    Książkę czytałam i bardzo mi się spodobała, dałam jej całe dziewięć na dziesięć punktów. Urzekł mnie świat pozbawiony miłości i rzeczy, jakie Lena potrafiła zrobić dla swego ukochanego. Akurat dzisiaj wypożyczyłam z biblioteki dalsze części, więc niedługo podzielę się moim odczuciami na blogu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również muszę się już zaopatrzyć w kontynuacje, nie mogę się doczekać i liczę na jakieś... wyjaśnienie tej końcówki. :'< Miłego czytania życzę i będę wyczekiwać Twojej recenzji. :)

      Usuń
  5. Mam tą książkę na swojej liście do przeczytania, ale jak na razie są inne książki w kolejce przed nią, ale po tak zachęcającej recenzji na pewno znajdę dla niej czas :)

    fluff

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, cieszę się. :) W takim razie miłej lektury i czekam na recenzję u Ciebie. :)

      Usuń
  6. Nie mogę się wypowiedzieć na temat tej książka ale za to na jej następnej części i ostatniej już mogę :)
    Owszem dziwna sytuacja lecz gdy byłam w bibliotece nie zauważyłam że wypożyczam drugą część...
    I tak właśnie wyszło. Julien górą! <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę? :D I wiedziałaś o co chodzi, czy dużo było niejasnych rzeczy? ;) Ogólnie Ci się podobała fabuła?

      Usuń
  7. Całkiem mnie zaciekawiła Twoja recenzja, choć pewnie w księgarni nie zwróciłabym uwagi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem szczerze, że ja o tej książce również dowiedziałam się dzięki innym recenzjom. Z tego co pamiętam, widziałam ją kilka razy w księgarni, ale nie wykazałam większego zainteresowania. Dopiero dzięki blogosferze przeczytałam opis i kilka(naście) opinii i stwierdziłam, że spróbuję. :)
      Dziękuję za komentarz i witam w gronie czytelników! <3

      Usuń
  8. Twoja recenzja przekonała mnie do tej książki :)

    Pozdrawiam ciepło
    http://papierowawyobraznia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie bardzo się cieszę! :)
      Również pozdrawiam. <3

      Usuń
  9. Genialnie napisałaś tą recenzję, czytałam z zaciekawieniem do samego końca :D mam nadzieję, że kiedyś przeczytam sama tą książkę bo lubię takie klimaty.
    http://skrytaksiazka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :o Bardzo, bardzo dziękuję! Ja podejrzewałam, że jest nieco zbyt chaotyczna i nie byłam z niej stuprocentowo zadowolona. Jeszcze raz dziękuję za tak motywujące słowa i życzę miłej lektury, jeżeli zdecydujesz się sięgnąć po "Delirium" :)
      Pozdrawiam. <3

      Usuń
  10. Okładka mnie urzekła od pierwszego spojrzenia. Książkę mam na liście "do przeczytania", lecz (niestety) nadal nie mam jej w swojej biblioteczce ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie życzę Ci, aby jak najszybciej się u Ciebie znalazła. Miłej lektury! :)

      Usuń
    2. Nominowałam Cię do tagu ;)
      http://ruderude-czyta.blogspot.com/2015/09/courtshipbooktag.html

      Usuń
  11. O czytałam tę cudowną książkę. Są argumenty przemawiajace że warto się wyleczyć, a są i takie że warto chować na miłość. Ja kocham i wolałabym być chora. Książka bardzo ciekawa choć czasami mnie nudziła, no ale wybaczam to autorce gdyż końcówka była mocna. Oczywiście mam zamiar sięgać po kontynuację. A ty?
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, po drugą część na pewno sięgnę, bo końcówka naprawdę mną wstrząsnęła. Szczerze mówiąc, często mam tak, że jeżeli końcówka jest świetna, zapominam o wszystkich drobnych niedoskonałościach podczas lektury. Tak było i w tym przypadku, bo uczucia, które pojawiły się po odłożeniu książki są nie do opisania.
      Również pozdrawiam! <3

      Usuń
  12. Co, że ja jeszcze tego nie przeczytałam i nie skomentowałam? No to biorę się do roboty :D
    Moim zdaniem książka była rewelacyjna, cała seria należy do moich ulubieńców, ale skupię się tylko na tomie pierwszym, by oczywiście nie spoilerować ^^ No więc, sięgając po książkę nie spodziewałam się czegoś powalającego i z takim usposobieniem ją czytałam. I mimo że od początku się wkręciłam, nie podejrzewałam, że mogę dostać więcej - czegoś niesamowitego, zaskakującego, rewelacyjnie napisanego i stworzonego. Świat jaki stworzyła Lauren to naprawdę coś niebywałego, wręcz szalonego. Świat bez miłości? Trudno nawet sobie tę wizję wyobrazić, a Laurel podołała utworzeniu go choć może tylko w książce. Było naprawdę realistycznie, boleśnie... Do łez potrafił doprowadzić wątek matki Leny, przyjaźń dziewczyn, sam fakt jak usuwano miłość no i Aleks... a szczególnie ta końcówka :'( No Jak tak można? Dlaczego Lauren nam to zrobiła? Wszystko miało być tak pięknie ... Rycerz na białym koniu próbuje uratować swoją księżniczkę i ich miłość, więc dlaczego mu nie pozwoliła i dała zginąć? No serduszko moje bardzo długo to przeżywało ... A słowa "Kocham się. Pamiętaj. Tego nam nie odbiorą" zapamiętam chyba na zawsze :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za tak wyczerpujący komentarz! <3
      Ogromnie się cieszę, że "Delirium" Ci się podobało i mam nadzieję, że tak samo pokocham pozostałe tomy. :)
      Z Twojego komentarza wnioskuję, że Aleks... naprawdę... Naprawdę?! Ja w to nie wierzę. :'< Muszę czym prędzej sięgnąć po drugi tom, bo naprawdę nie wytrzymam tej niepewności. Ostatnie słowa to miazga! Czułam się, jakbym oglądała film, bo moim zdaniem takie filmowe zakończenie. :D Ach, ale jak sobie teraz to przypominam, to naprawdę... straszliwe emocje mną targały. Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że to jedna z najbardziej wstrząsających i oddziałujących na psychikę książek, jakie miałam okazję przeczytać w tym roku. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam. :*

      Usuń
    2. Nie masz za co dziękować, jeśli mam coś do powiedzenia na jakiś temat, to z wielką przyjemnością to robię, szczególnie, że ty również pozostawiasz na moim blogu komentarze bardziej treściwe, a nie tylko "Z chęcią przeczytam", za co jestem ci wdzięczna ^^
      Cóż, co do Aleksa, nie chcę spoilerować, sama musisz się przekonać, wtedy jest najwięcej frajdy :*

      Usuń
  13. Delirium to była książka, którą miałam na liście "must read", po prostu musiałam ją przeczytać nie widziałam innego rozwiązania. Miałam takie ogromne oczekiwania co do tej książki, przez co równie ogromnie mi się nie spodobała ;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, nie każdemu mogła się spodobać. :) Też często tak mam, że ze względu na wygórowane oczekiwania później jestem rozczarowana, ale "Delirium" właściwie nie planowałam, więc wyszło dość spontanicznie. Nie znałam wcześniejszych opinii, przeczytałam jedynie opis z okładki i postanowiłam, że to może być dobry wybór. Cóż, dla mnie był, bo tak jak napisałam w recenzji, urzekł mnie świat wykreowany przez autorkę, ale to całkowicie normalne, że nie każdy uważa tak samo. :) Pozdrawiam!

      Usuń
  14. Mam tę książkę na swojej liście "chcę przeczytać" już od jakiegoś czasu. Niestety, ciągle nie było okazji po nią sięgnąć. Wielka szkoda, gdyż wydaje się być naprawdę interesująca. Mam ogromną nadzieję wyszukać ją na bibliotecznych półkach lub w promocyjnym koszu w Matrasie i delektować się tą powieścią w niedalekim czasie. ^^
    Bo kocham czytać!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Doskonale Cię rozumiem, bo sama bardzo często nie mogę w żaden sposób trafić na dany tytuł, jakoś nam nie po drodze. :D Życzę powodzenia w poszukiwaniach i miłej lektury. :) A kiedy już po nią sięgniesz, czekam na wrażenia u Ciebie! <3

      Usuń
  15. Czytałam całą trylogię :3
    Ostatni tom niszczy serce.. Pierwszy tom chyba podobał mi się najbardziej :*
    Pozdrawiam serdecznie ^.~
    my-life-in-bookland.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I właśnie takie komentarze sprawiają, że ta ochota na sięgnięcie po kolejne tomy zwiększa się do granic możliwości! :D Już nie mogę się doczekać, co się wydarzy. Również pozdrawiam i życzę miłego dnia. <3

      Usuń
  16. Już od dłuższego czasu planuję przeczytać tę serię, ale jakoś nigdy mi się to nie udaje. Musze wreszcie zeprać się w sobie i to zrobić.

    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :*
    http://klaudiaczytarecenzuje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, tak, musisz! <3 Mam nadzieję, że Tobie również "Delirium" przypadnie do gustu. :) Miłej lektury. :*

      Usuń
  17. Jestem pod wrażeniem! Z każdą recenzją, Twoje wypowiedzi robią się coraz bardziej profesjonalne i odpowiednie. Brawo, oby tak dalej. Naprawdę widać, że szlifujesz swoją wypowiedź i to mi się podoba.
    Książka wydaje się być ciekawa, przyznam szczerze, że nawet byłabym skłonna sięgnąć po nią i poszukać odpowiedzi na pytanie, które tak Cię nurtowało. Sama aktualnie nie jestem w stanie stwierdzić, czy chciałabym się wyleczyć z hmmm... miłości?
    Pozdrawiam serdecznie!
    ~ Muśnięcie Śmierci
    http://marzenieliterackie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za słowa motywacji! :) To wiele dla mnie znaczy i cieszę się, że zwróciłaś na to uwagę. :)
      Jeżeli tylko masz ochotę, naprawdę polecam. Chyba nie do końca Twoje klimaty, aczkolwiek mam wrażenie, że "Delirium" przypadłoby Ci do gustu. Może warto spróbować? :) Również pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję za komentarz! <3

      Usuń
  18. Ohoho, już drugi raz dzisiaj trafiam na recenzję tej serii :D. To chyba coś znaczy :P.
    Osobiście z miłości nie chciałabym się nigdy, przenigdy wyleczyć. Przecież miłość to nie tylko łamacze serc, to też miłość brata do siostry czy rodziców do dziecka. Miłość to cudowne uczucie :).
    Delirium na pewno kiedyś dorwę i przeczytam. Od czasu do czasu lubię sięgnąć po jakąś obyczajówkę, żeby odpocząć od typowej fantastyki. Taka antyutopia będzie równie dobra, takie coś pomiędzy :). No i mam nadzieję, że naprawdę jest nieprzewidywalna, bo uwielbiam być zaskakiwana przez książkę ^^.
    City of Dreaming Books

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację. :)
      O tak, to wspaniałe być zaskakiwanym przez książkę, też to uwielbiam! :3 Pewnie dlatego końcówka "Delirium" wbiła mnie w... materac. XD Życzę miłej lektury, kiedy już zdobędziesz ten tytuł. ;)

      Usuń
  19. Pamiętam, że ryczałam jak czytałam. Kolejne części do pięt nie dorastają, a szkoda :)
    Zapraszam na mojego bloga ;)
    http://ravenstarkbooks.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  20. Delirium czytałam. Jak dla mnie 1 tom najlepszy, kolejne nie miały już tego czegoś :/
    zapraszam ^^ http://czytam-pisze-recenzuje-polecam.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze nie miałam okazji przeczytać pozostałych, ale dużo osób mówi dokładnie to samo, że tom pierwszy najlepszy. :D Jestem ciekawa jaka będzie moja opinia po przeczytaniu, ale jak na razie jakoś nie po drodze mi do kontynuacji. ;)

      Usuń
  21. Delirium czytałam. Jak dla mnie 1 tom najlepszy, kolejne nie miały już tego czegoś :/
    zapraszam ^^ http://czytam-pisze-recenzuje-polecam.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  22. Dla mnie każdy następny tom był lepszy. Historia o miłości uzupełnia się w opowieść o wartości wolności i wyboru, o manipulacji i zdradzie, o rewolucji i polityce. Daje do myślenia. Czyżby alegoria współczesnych czasów>?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawe spostrzeżenie. Niestety, dwa pozostałe tomy jeszcze przede mną, więc będę musiała czym prędzej po nie sięgnąć, by w pełni zrozumieć fenomen całej trylogii. :) Zakończenie pierwszej części - miazga! :D

      Usuń

Witaj Drogi Czytelniku! ♥
Dziękuję, że poświęciłeś swój czas na przeczytanie tego posta. Prawdopodobnie zaraz go skomentujesz - napisz w takim razie swoją własną, szczerą opinię. :) Pamiętaj, że każdy jeden komentarz to dla mnie doskonała wskazówka i motywacja. Możesz zostawić również link do swojego bloga, zawsze chętnie do Ciebie zajrzę. ^^
Dziękuję, że jesteś,
Autorka